Pogoda w końcu nad Nami się zlitowała. Widać jaki będzie malutki Nasz domek:) Zbrojenie to specjalność mojego męża:)
02.10.2015 K O P A R A
Co tu dużo pisać, no wykopalismy. Deski przywiezione, mąż szczęśliwy że nie wie w co ręce włozyć:) Nic jeszcze nie ma a tak bardzo cieszy ahh:)
Witam wszystkich strudzonych budowniczych!
Po dwóch latach oczekiwań i My zaczynamy przygodę z budową naszego wymarzonego, przytulnego domu a zarazem miejsca które będzie tylko nasze i w którym bedziemy szczęśliwi(tak myśle;) )
26.09.2015 T Y C Z E N I E
Po uzyskaniu wszelkich niezbędnych dokumentacji , uzgodnień projektowych oraz pozwolenia na budowę przychodzi czas na realizację ..
Nasz fart nie zna granic;) Całą sobote lało.. robota była dosć utrudniona, ale w pewnym momencie już nie zwracaliśmy uwag na deszcz. Mieliśmy juz zmówionego geodete a że nie jestesmy z cukru to nie chcielismy tego przekładać. No i ławy fundamentowe zostały umieszczone. Teraz reszta roboty bedzie należeć do męża jak wróci, a ja pomogę co dam radę;) Pobawi sie sznurkami i wyznaczy oś budynku..wtedy w końcu sobie wyobraże jakie to nasze małe miejsce na ziemi będzie:)
Komentarze