Fundamenty to już przeszłość
Trochę czasu minęło ale i "trochę" roboty zrobione. Ściany fundamentowe zalane po małej walce z pogodą która próbowała przeskadzać jak tylko mogła. Lanie na dwie pompy jedna z nieba druga do betonu. Póżniej rozszalowanie pomalowanie Dispermax-em 2 a miejscami 3 razy, na to z zewnątrz styrodur i folia kubełkowa a niżej drenaż . Teraz przyszedł czas na czekanie i czekanie... piasek się uleży i na wiosnę ślepa wylewka i do góry :)
Komentarze